-Myślałam, że nie masz żadnych wątpliwości co do naszego uczucia- powiedziałam zła. Jak on mógł powiedzieć coś takiego?-Ja ci nie robiłam awantury, gdy widziałam cię z Veronicą. Myślałam, że ty też mi ufasz. Jak widzisz oboje się pomyliliśmy. A teraz przepraszam, jest już późno- powiedziałam i wypchnęłam go za drzwi- Adios- dodałam i od razu przytuliłam się do Lu.
poniedziałek, 29 grudnia 2014
piątek, 26 grudnia 2014
Rozdział 9 "Co się tak szczerzysz?"
Siedzimy teraz wszystkie na kanapie i rozmawiamy. Razem z Franceską próbujemy przekonać blondynkę, aby nie robiła mojemu bratu takiej awantury, jednak ona jest nieugięta.
-Wy naprawdę nie rozumiecie? Oni byli na randce.
-Zrozum, że to nie była randka... On kocha tylko ciebie, chciał być tylko miły wobec tamtej dziewczyny.
-My się umówiliśmy w parku, a gdy przyszłam co zobaczyłam? Jak on siedzi na ławce z tą brunetką, jedzą lody, rozmawiają i się śmieją. Nie brakowało mu wtedy mnie!
-Lu, jesteście zaręczeni, nie powinniście się kłócić. Jak ci cię oświadczał, chyba wiedział, że tylko z tobą chce być do końca życia- powiedziałam i spojrzałam na blondynkę.
-Ale wy nawet nie wiecie jak mnie to zabolało...- spuściła głowę.
-Ale on ci to wytłumaczył. Ufacie sobie i chyba nie sądzisz, że ich coś łączy.
-Boje się. Widziałam jak ona na niego patrzyła, do tego nie jest brzydka, a Fede, jak każdy facet, czasem nie umie się pohamować...
-Ale on ci to wytłumaczył. Ufacie sobie i chyba nie sądzisz, że ich coś łączy.
-Boje się. Widziałam jak ona na niego patrzyła, do tego nie jest brzydka, a Fede, jak każdy facet, czasem nie umie się pohamować...
-Nie bój się o to, nie zrobi niczego co by cię zraniło- zapewniłam ją i przytuliłam. Mocno się we mnie wtuliła.
-Na pewno?
-Tak. Znam go i Wiem, że cię bardzo mocno kocha.
-Dziękuję- uśmiechnęła się delikatnie.
-Nie dziękuj. Po to mnie masz.
-Na pewno?
-Tak. Znam go i Wiem, że cię bardzo mocno kocha.
-Dziękuję- uśmiechnęła się delikatnie.
-Nie dziękuj. Po to mnie masz.
wtorek, 23 grudnia 2014
Rozdział 8 "To nie była randka!"
Rozdział dedykowany dla każdego, kto skomentował wczorajszą notkę ! :*
Obudziłam się dziś w wyśmienitym humorze. No tak, wczoraj byłam na wspaniałej kolacji z moim chłopakiem. Uśmiechnęłam się na samo wspomnienie i leniwie podeszłam do szafy. Spojrzałam za okno, aby wybrać sobie strój, pasujący do pogody. Już po kilku minutach wybrałam top w kwiaty i białą spódniczkę. Włosy natomiast uczesałam w luźnego koka, a na nogi założyłam sandały na koturnie. Spojrzałam jeszcze kątem oka na zegarek, który wskazywał punkt ósmą i wyszłam z domu. Tak jak zawsze szłam parkiem. Podziwiałam naturę, wokół mnie są kwitnące kwiaty, na drzewach śpiewają ptaki, a co jakiś czas widzę wiewiórkę, która skacze z drzewa na drzewo. Po chwili zauważyłam męską sylwetkę zbliżającą się w moim kierunku, uśmiechnęłam się i podeszłam do niego.
-Nie sądziłam, że cię tu spotkam- zaczęłam i się uśmiechnęłam.
-Ja za to miałem cichą nadzieję, że to się wydarzy- zaśmiał się.
-Co tu robisz?
-Diego jakoś zniknął rano, więc wyszedłem na spacer, a ty?
-A ja, zawsze spaceruję- uśmiechnęłam się. Pomiędzy nami była niezręczna cisza.
-To... Pospacerujemy razem?- zapytał po kilku minutach, aby ją przerwać.
-Dobrze- uśmiechnęłam się. Wolno chodziliśmy i rozmawialiśmy na temat różnych głupot- Od jak dawna śpiewasz?- powróciłam do mojego ulubionego tematu z serii 'O Leonie'
-Długo. Jakoś od dziecka. Czemu pytasz?
-Długo. Jakoś od dziecka. Czemu pytasz?
-Bo nadal w głowie mam, jak śpiewasz.
-Chciałbym kiedyś usłyszeć jak ty śpiewasz.
-Nie, nie chciałbyś- zaśmiałam się. Nigdy nie śpiewałam i nie mam zamiaru śpiewać. To nie moja bajka.
-Jeszcze kiedyś zaśpiewamy razem. Zobaczysz- puścił mi oczko, a ja się cicho zaśmiałam.
-Powodzenia- odpowiedziałam sarkastycznie.
poniedziałek, 22 grudnia 2014
Po niecałym miesiącu wróciłam !
Jak zauważyliście (albo i nie) przez ostatnie trzy tygodnie, blog był zablokowany. Dlaczego? Brak czasu. To wystarczający powód? Chciałam się bardziej skupić na moim drugim blogu, którego wtedy zaniedbałam. Wybaczycie?
W każdym razie, gdy wyszłam na równą, wracam tutaj. Mam nadzieję, że od teraz będzie was więcej! Chciałabym, aby w najbliższym, czasie (wtorek, środa lub czwartek) pojawił się tu rozdział lub kolejna część One Parta. Jednak nie mogę Wam tego obiecać, bo mam jeszcze kilka ważnych spraw, i nie wiem czy się wyrobię, a muszę się przyznać, że większość pomysłów mi uciekło z głowy xD.
Mam prośbę!!!
Jeżeli to przeczytałeś/aś i wiesz, że będziesz częściej zaglądał/a na t e g o bloga, napisz coś w komentarzu. Bardzo Wam dziękuję, Do następnego !!!
Buziaki !!! :***
Wasza Suzzy V.
W każdym razie, gdy wyszłam na równą, wracam tutaj. Mam nadzieję, że od teraz będzie was więcej! Chciałabym, aby w najbliższym, czasie (wtorek, środa lub czwartek) pojawił się tu rozdział lub kolejna część One Parta. Jednak nie mogę Wam tego obiecać, bo mam jeszcze kilka ważnych spraw, i nie wiem czy się wyrobię, a muszę się przyznać, że większość pomysłów mi uciekło z głowy xD.
Mam prośbę!!!
Jeżeli to przeczytałeś/aś i wiesz, że będziesz częściej zaglądał/a na t e g o bloga, napisz coś w komentarzu. Bardzo Wam dziękuję, Do następnego !!!
Buziaki !!! :***
Wasza Suzzy V.
Subskrybuj:
Posty (Atom)