czwartek, 4 czerwca 2015

EPILOG


- Viola - szepnął - Poczułam, jak na moich policzkach pojawiają się łzy. On się obudził, on naprawdę się obudził. 
- Tak się martwiłam - przytuliłam się do niego - Wszystko w porządku? Jak się czujesz? 
- Kiedy jesteś przy mnie, wszystko jest dobrze - spojrzał mi w oczy i się uśmiechnął - Byłaś tu cały czas - powiedział. 
- Tak - zaśmiałam się - I cholernie się o ciebie martwiłam. 
- Dziękuję - szepnął - Mimo wszystko... Byłaś tutaj ze mną... - chciał coś jeszcze powiedzieć, ale do sali wszedł lekarz. 
- Ooo! Leon obudziłeś się! - uśmiechnął się do nas ciepło - Jak się czujesz? 
- W porządku, panie doktorze. 
- Przepraszam - zwrócił się do mnie - Ale muszę pani narzeczonego zabrać na kilka badań. 
- Okej, nie ma problemu - uśmiechnęłam się nerwowo.