Rozdział dedykowany Vice Verdas, rozwalasz mnie :*
Przeczytajcie notę pod rozdziałem !
Obudziłam się dość późno. Wczoraj do nocy byłyśmy na imprezie urodzinowej Diego, a później taksówką wróciłyśmy do domu. Wstałam do pozycji siedzącej i zaczęłam się zastanawiać nad tym, co tak naprawdę czuję. Nie zapomnę o tych ciarkach, spowodowanych dotykiem Leona. Nie zapomnę o tych 'motylkach' w brzuchu, gdy mnie całował. Nie zapomnę o nim. Jednak jest też Thomas... Nie zapomnę o naszej pierwszej randce, pocałunku czy kłótni. Westchnęłam i zrezygnowana wyszłam z pokoju do salonu, gdzie były dziewczyny.
-Wszystko w porządku?- zapytała blondynka gdy mnie zobaczyła.
-Tak- umalowałam sztuczny uśmiech na twarzy i wzięłam ze stołu wodę.
-A tak naprawdę?- zapytała po raz kolejny.
-Nic się nie dzieję, mówię.
-Mnie nie oszukasz.
-Możemy zmienić temat?- zapytałam zirytowana.
-Wczoraj się nieźle upiłaś- powiedziała czarnowłosa.
-Czemu?- spojrzałam na nie niezrozumiale.
-Gdybyś widziała, co wyprawiałaś z Leonem...- powiedziała Ferro i wzięła łyka wody.
-Nie byłam pijana- powiedziałam zgodnie z prawdą, a blondynka wypluła wodę, którą wzięła przed chwilą do ust.
-Chcesz mi powiedzieć, że to co z nim robiłaś, robiłaś świadomie?- spojrzała na mnie.
-Tak. Świadomie, pamiętam wszystko.
-Czyli Thomas już odpada?
-Nie. Zamierzam jednak odpuścić Leona- spojrzały na mnie z niedowierzaniem.
-Czemu?
-Bo Thomas jest moim chłopakiem... Nie wiem co mi strzeliło do głowy gdy miziałam się z Leonem, ale to nie powinno mieć miejsca. Thomas nie zasługuje na to.
-Gdybyś kochała Thomasa, nie zdradzałabyś go.
-Chce być z Thomasem- skłamałam. Nie wiem czy tego chce, ale tak będzie lepiej.
-To co zamierzasz zrobić z Leonem? Cały czas dajesz mu nadzieję.
-Nie, nie daje mu nadziei. Powiem, mu, że byłam pijana i nie wiedziałam co robię.
-Czyli chcesz rozwiązać problem kłamstwem?
-Nie pomagacie mi.
-Ani Thomas, ani Leon, nie zasługują, na takie traktowanie. Oni cię naprawdę kochają.
-Nie ważne co zrobię i tak przynajmniej jednego z nich zranię. Dlatego chcę być z Thomasem. Nauczę się go kochać, tak jak kiedyś.
-Nie ważne co zrobię i tak przynajmniej jednego z nich zranię. Dlatego chcę być z Thomasem. Nauczę się go kochać, tak jak kiedyś.
-Nie możesz słuchać rozumu. Słuchaj serca, a jeżeli nie czujesz już tego co czułaś kiedyś do Thomasa, to nie możesz z nim być na siłę.
-Mogę i nauczę się tego.
-Naprawdę będziesz chciała patrzeć na Leona, z inną i gromadką dzieci, gdy ty będziesz się męczyć z Thomasem?
-Nie mów tak. Poza tym, cieszyłabym się, gdyby Leonowi się udało i byłby z kobietą, którą kocha- Westchnęły.
-Ty naprawdę nie rozumiesz?
-Nie, to wy nie rozumiecie. Chcę być z Thomasem i tak będzie. Pójdę dziś do Leona i wszystko mu wytłumaczę- powiedziałam i usiadłam na kanapie. Dlaczego one mnie nie rozumieją?
***
Właśnie idę do Leona. Chcę mu powiedzieć, że pomiędzy nami nic nie ma. Żeby nie robił sobie nadziei, bo ja i tak nigdy z nim nie będę. Po chwili dotarłam do jego domu. Zadzwoniłam i czekałam aż mi otworzy. Minuta, dwie, trzy, może go nie ma w domu? Po chwili drzwi od jego domu się otworzyły, a w nich stał zaspany Leon w potarganych włosach i w samych spodniach dresowych.
-Aaa... To ty- uśmiechnął się- Wejdź- otworzył szerzej drzwi, a ja weszłam do jego mieszkania i ściągnęłam buty i kurtkę.
-Chcesz się czegoś napić?- zapytał.
-Nie, ja i tak na chwilkę.
-Poczekaj, pójdę się ubrać.
-Nie, ja zaraz wychodzę. Przepraszam, że cię obudziłam, jest czternasta, myślałam, że już wstałeś- spojrzałam na niego po czym udaliśmy się do salonu, gdzie usiedliśmy na kanapie.
-W sumie ciesze się, że jesteś, bo też chciałem z tobą porozmawiać- powiedział, a ja tylko marzyłam, aby powiedział, że pomiędzy nami nic nie ma, że to co się wydarzyło na tej imprezie to pomyłka- Posłuchaj..- zaczął- Nie chcę udawać, że wszystko jest w porządku, gdy prawda jest inna. Nie wiem co czujesz i co myślisz, ale wiem, co czuję ja. To co wydarzyło się na imprezie... Pamiętam przez mgłę, ale wiem, co wydarzyło się pomiędzy nami..
-Co dokładniej pamiętasz?- przerwałam mu i spojrzałam w jego oczy, które w tym momencie się zaświeciły.
-Całowaliśmy się i.. Dotykaliśmy- powiedział niepewnie. 'Dotykaliśmy' ładnie powiedziane, zapewne gdybyśmy byli tam sami 'dotykalibyśmy się' już w trochę inny sposób.
-Co chcesz przez to wszystko powiedzieć?
-Że nieważne jak bardzo byś chciała... Nie mogę, nie potrafię i nie chcę zapomnieć, żadnej chwili spędzonej z tobą. Wiem, masz chłopaka, i zapewne teraz czeka na ciebie, wiem. Ale wiem, też, że ty wczoraj nie byłaś pijana. Nie wiem, dlaczego pomiędzy nami doszło do tego, ale wiem, że ja tobie też nie jestem obojętny. Kocham cię i nie chcę już tego dusić w sobie- skończył, a ja ponownie na niego spojrzałam. On mnie kocha... On mnie naprawdę kocha.. Co mam teraz zrobić? Dlaczego mój oddech się przyśpiesza, moje serce szybciej wali, a ja cały czas patrzę na niego z uśmiechem? Co się ze mną dzieje? Czemu nie mogę nic zrobić, a na dodatek ciesze się, że to powiedział?
-Lllleon... Jaa..
-Wiem, nie czujesz tego samego. Po prostu.. musiałem to powiedzieć..- powiedział, a ja w tym momencie podeszłam do niego, usiadłam mu na kolanach i jak najmocniej potrafiłam, wtuliłam się w niego.
*** *** ***
Piszę coraz gorzej, tak. Wiem.
W następnym, Leonetta się prześpi <3
To wyżej, to taki żarcik ^^
Rozdział jest dziś, bo taka jedna, nie dawała mi spokoju, hahaha.
Następny będzie dłuższy. Obiecuję.
Muszę tu dużo, pisać, żeby rozdział się dłuższy wydawał xD
Suzzy V.
Rozdział 13= 10 komentarzy :*
To wyżej, to taki żarcik ^^
Rozdział jest dziś, bo taka jedna, nie dawała mi spokoju, hahaha.
Następny będzie dłuższy. Obiecuję.
Muszę tu dużo, pisać, żeby rozdział się dłuższy wydawał xD
Suzzy V.
Rozdział 13= 10 komentarzy :*
Cudowny rozdział. Nie mogę się doczekać kolejnego
OdpowiedzUsuńNo hej....
OdpowiedzUsuńZapraszałaś mnie na blodża,więc jestem!
Suzzy.Dlaczego ta nisko siebie oceniasz?
Nie piszesz gorzej,ale lepiej.
Pamiętaj,że liczy się jakoś,a nie długość.
Nie będę się dziś rozpisywać...
...Dobra,muszę się rozpisać,bo nie wytrzymam. XD
LEONETTA<3333
TOMASETTA...Ughhhhhh!
Niech ta Violka wreszcie się zdecyduje!
Mówi,że kocha Tomasa,a podnieca się Leonem.LOOOL
Wyczekuję 13 ;***
Ściskam.Teczka12
Zajmuję :*
OdpowiedzUsuńKuźwa Suzzy, wkurwiasz mnie gorzej miż ja Tinę... :D
UsuńNie piszesz co raz gorzej. Gorzej? Gorzała, idziem pić. :D
Zabiję, za, Tomalettę... Żarcik.
''W następnym, Leonetta się prześpi <3
To wyżej, to taki żarcik ^^''
Serioo? A myślałam, że Lion zmądrzał po 'naszej rozmowie'... Trzeba było ją upić Leonardo...
Vils, stara. Zawiodłam się.
Jeśli w następnym wybierzesz Tomasa nie Leona, wyjdę z siebie...
Vils, Tomas to zuooo!
Suzzy, co to za ta jedna? ^.^
Besos Victoria :*
Kocham cię, wiesz?
UsuńI dlatego na spamię ci tu xD
Wspaniały :)
OdpowiedzUsuńextrA
OdpowiedzUsuńŚwietny czekam na nexta :* mam nadzieje, że w następnym serwerów z Thomasem pozdro :*
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :* Wcale nie piszesz coraz gorzej :) Jestem ciekawa co będzie w next :* Czekam na rozdział 14 :*
OdpowiedzUsuń~Julaa~
Boski ♥
OdpowiedzUsuńWcale nie piszesz gorzej !
Piszesz wspaniale, jak zawsze ♥
Tomas... ugh -.-
Weź go uśmierć xd
Nie, no, nie jestem taka zła... xd
Ale niech już zerwą xd
Leonetta ^i^
Leoś taki słodki ♥♥♥♥♥
Ahhh... <3
Wspaniały rozdział <333
Czekam na next ♥
Pzdr, Liv ;**
ekstra
OdpowiedzUsuńCzekam na next'a kocico! xD
OdpowiedzUsuńJuż 13!
OdpowiedzUsuńPisałaś, że masz pomysł na historię,
( o którym wiem..xD)
pisuj więc następny bo wbijam tu w piątek i rozdział ma być, kumasz? xD
I to się liczy, nie ma napisanego że 13 bez mojego spamu...xD
Rozdział Cudo *_*
OdpowiedzUsuńPisz tak dalej !
Uwielbiam to w jaki sposób piszesz !
Te kłótnie,emocje szczere wyznania a na koniec jedność.
Pisz częściej !
Czekam na next !
Znowu ja!
OdpowiedzUsuńSpamie ci, na blooogu!
Usuń*śpiewajmy razem* spamię ci, na bllooooooguuuu!
UsuńNudam.... Chcem rozdział..!
UsuńOł tak! Oł jeah!
UsuńAga będzie chyba zua...
UsuńBo jej spamię! *ŚpiewajmyRazem*
UsuńA ja lubię tooooo!
UsuńOuł Aga wejdzie na blogga....
UsuńNi dobrze..
Weszła! Oł ni dobrze...
UsuńEhhh.....
UsuńCodo :)
OdpowiedzUsuńBoski :)
A ja juz tak się ucieszyłam na ten twój żarcik pod rozdziałem :P
Z niecierpliwoscią czekam na next :)
Pozdrawiam...